Ceramika budowlana to jeden z najczęściej wybieranych materiałów do przygotowania ściennej i podłogowej okładziny w każdym pomieszczeniu. Nic dziwnego, wszak prezentuje się okazale, a jednocześnie daje mnóstwo możliwości, jeśli chodzi o dopasowanie wzorów do różnych stylów wnętrz. Oczywiście sam jej wybór nie daje gwarancji oczekiwanych rezultatów wizualnych. Klucz do sukcesu tkwi w prawidłowej technice montażu. Rodzi się więc pytanie, jaka jest właściwa kolejność układania płytek – ściana czy podłoga? Odpowiemy na powyższe pytanie, a także pokażemy jak zaplanować i zrealizować prace.
Jaka jest kolejność układania płytek?
Ściana czy podłoga? Jak przedstawia się prawidłowa kolejność układania płytek? Z powyższym dylematem choć raz zmierzył się każdy, kto realizował remontowe przedsięwzięcie. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, a zdania na ten temat w gronie fachowców są podzielone. Wszystko zależy od indywidualnego patentu, jak i również własnych doświadczeń wyniesionych z przeprowadzonych już prac montażowych.
Dlaczego warto rozpocząć od ściany?
Wśród wielu specjalistów krąży opinia, iż należy rozpocząć od ściany. Główny argument to swoboda usuwania płyt ściennych przy ograniczonym ryzyku potencjalnych zniszczeń okładziny podłogowej. Decydując się na ten właśnie sposób, nie musisz przejmować się zabrudzeniami podłoża fugą i klejem lub uszkodzeniami na skutek upadających materiałów budowlanych. W końcu nie jest ono jeszcze gotowe.
A może na początek podłoga?
Rozpoczęcie od podłogi również ma swoich zwolenników. Na pierwszy plan wysuwa się zabezpieczenie przed wilgocią. Tworząc spoiwo w miejscu łączenia płytek ściennych i podłogowych, zmniejszysz ryzyko przedostania się wody pod powierzchnię. Co więcej, elementy klejone na ścianie w drugiej kolejności będą łatwiejsze w wyrównywaniu przy podłożu.
Technika układania płytek na ścianie bez dolnego rzędu
Istnieje jeszcze inna metoda, która jednak wymaga dużych umiejętności. Wobec tego wykorzystywana jest przede wszystkim przez profesjonalistów. Mowa o rozpoczęciu od ściany, lecz bez układania dolnego rzędu. Montaż rozpoczyna się od drugiego. Gdy wszystkie rzędy są gotowe, następuje przejście do podłogi. Po jej ułożeniu pozostaje uzupełnić braki.
Czy taka kombinacja jest warta uwagi? Okazuje się, że tak. Zyskasz wówczas pewność równego ułożenia ceramiki ściennej, jak i również dużą swobodę docinania płytek umiejscowionych najniżej.
Kolejność układania płytek – ściana czy podłoga? Najważniejszy jest odpowiedni schemat
Kolejność układania płytek to jedna strona medalu. Niezależnie czy zaczniesz od ściany lub podłogi, trzeba pamiętać o odpowiednim schemacie dostosowanym do całej koncepcji i pożądanych rezultatów. Jakie sposoby można więc wyróżnić?
Najpopularniejszą metodą jest układanie ceramiki równolegle do krawędzi ściany. Wówczas fugi znajdujące się pomiędzy nimi przecinają się pod kątem prostym. Jeśli chodzi o powierzchnie ścienne, możesz też postawić na schemat w postaci cegiełki. W tym przypadku kolejne rzędy montowanych elementów muszą zostać przesunięte o połowę długości względem poprzedniego. Nie ulega wątpliwości, że wykorzystując tę metodę, w ciekawy sposób urozmaicisz wnętrze. Trzeba wziąć jednak pod uwagę ewentualne duże straty materiałów.
Interesujący efekt uzyskasz też, decydując się na ułożenie płytek pod kątem 45 stopni. To korzystne rozwiązanie ze względu na walory wizualne, ponieważ skutecznie ukryjesz potencjalne niedociągnięcia. Przedstawiony układ wykorzystasz jednakowo na podłodze i ścianie przy życiu płyt o kwadratowym kształcie.
Od czego zacząć montaż płyt?
Niezależnie na który schemat się zdecydujesz, pamiętaj, że montaż należy rozpocząć od miejsca znajdującego się jak najdalej od drzwi, przemieszczając się systematycznie w kierunku wyjścia. Czemu służy powyższa metoda? Otóż klej zyska odpowiednią ilość czasu na wyschnięcie oraz związanie z płytami podłogowymi bez naruszania ich struktury.
Jeśli chodzi o okładzinę na ścianę, możesz zdecydować się na jej montaż od góry do dołu. To rozwiązanie, które od samego początku zakłada, że płytki nie zmieszczą się w całości na powierzchni i zajdzie potrzeba ich docinana. Natomiast odwrotną kolejność zastosuj mając pewność perfekcyjnego dopasowania płaszczyzny do formatu klejonych elementów.
Jak układać płytki na podłodze?
Wybrałeś właściwą kolejność układania płytek? Zaczynasz od ściany czy od podłogi? Jeśli od okładziny poziomej, na początek skomponuj wzór „na sucho”. Zyskasz wówczas pełny pogląd, jak całość będzie prezentować się finalnie. Jednocześnie dowiesz się, ile elementów faktycznie zużyjesz. Poszczególne z nich ułóż partiami, zgodnie z przedstawionymi wyżej zaleceniami. Mowa o układaniu od miejsca znajdującego się jak najdalej od wyjścia. Dopasowując ostatni rząd, nie zapominaj o zachowaniu przerwy pomiędzy płytami a ścianą. Tam znajdzie się dylatacja.
Przystępując natomiast do właściwej pracy, przede wszystkim oczyść podłoże z wszelkich nieczystości w postaci tłustych plam, pyłów i nie tylko. Nie obejdzie się również bez wyrównania poziomu choćby przy użyciu wylewki samopoziomującej. Natomiast w celu zwiększenia przyczepności zaprawy klejącej, zagruntuj całą powierzchnię. W taki właśnie sposób dokładnie przygotujesz podłogę, co ułatwi klejenie płytek.
Warto pamiętać, że podłoże może być narażone na działanie wilgoci. Mowa o takich pomieszczeniach jak kuchnia lub łazienka. Co wówczas zrobić? Nie zaszkodzi, aby wykorzystać przeciwwilgociową izolację. Zyskasz wtedy pewność, że montowane elementy nie oddzielą się od płaszczyzny na skutek działania wody.
Mając za sobą montaż ceramiki, pozostaje uzupełnić szczeliny fugą. Z reguły jej wielkość dopasowuje się do oczekiwanych efektów. Tak samo, jak kolor. Nim przystąpisz do tej czynności, upewnij się, że nie odbarwi płytek. W tym celu nanieś ją na brzeg jednego z elementów, poczekaj, aż wyschnie i zetrzyj. Jeśli nie powstały żadne defekty, przystąp do fugowania.
Montaż płyt ceramicznych na ścianie
Układanie płytek na ścianie przebiega mniej więcej tak samo. Istotną różnicą jest sposób przygotowania powierzchni. W tym przypadku wykorzystasz nie wylewkę samopoziomującą, a zaprawę wyrównującą. Natomiast jeśli chodzi o zaplanowanie rozmieszczenia elementów, pomoże Ci w tym użycie poziomicy i miarki. Dzięki nim wyznaczysz pierwszy rząd, układając go równolegle do podłogi. Co do samej techniki, z powodzeniem zastosujesz przedstawione wcześniej metody. Decydując się na rozpoczęcie montażu od drugiego rzędu, pamiętaj, aby odpowiednio zabezpieczyć górne płyty. Pomocą służą specjalne profile, które utrzymają je we właściwym miejscu.
Istotne, aby zwrócić tutaj uwagę na samą powierzchnię, do której dobierzesz właściwy rodzaj kleju. Cienkowarstwowe sprawdzą się przy gładkich płaszczyznach. Z kolei gdy występują nierówności, wybierz wariant grubowarstwowy. Substancję klejącą z łatwością naniesiesz zarówno, na ścianę jak i na płytki dzięki szpachelce. A jeśli elementy będą odstawać, skorzystaj z gumowego młotka, aby je dobić. Co do fugowania, postąp tak samo, jak z okładziną podłogową.
Uniwersalne schematy układania ceramiki w każdym pomieszczeniu
Niezależnie od kolejności układania płytek, czy będzie to ściana, czy podłoga, powyższe schematy wykorzystasz w każdym pomieszczeniu. Zarówno na całych przestrzeniach pionowych i poziomych, jak i również wybranych fragmentach. W tym drugim przypadku świetnym przykładem jest obudowanie wanny. Oczywiście z racji tego, że łazienka to pomieszczenie silnie narażone na oddziaływanie wilgoci, trzeba pamiętać o hydroizolacji danej płaszczyzny przed ułożeniem ceramiki.
Wykonana z nich okładzina sprawdzi się także na tarasie i balkonie. Wówczas należy wziąć pod uwagę mrozoodporność, a więc możliwość zachowania stabilności wymiarowej na skutek działania niskich temperatur, jak i wysokich. Odznacza się nią m.in. gres. To bardzo popularna alternatywa dla glazury, której cechą charakterystyczną jest też zwiększona odporność na uszkodzenia mechaniczne, powierzchowne odbarwienia oraz niska nasiąkliwość wodna. Jednocześnie występuje w wielu wzorach i kolorach.
W tym miejscu warto podkreślić, że ceramiczny gres wykorzystasz na ścianie, jak i na podłodze. Nie można tego powiedzieć o glazurowym odpowiedniku. Ze względu na to, że łatwo ulega zarysowaniu, nie sprawdzi się w roli obudowy podłogi.
Gres idzie w parze z dużym formatem
Płyty gresowe najczęściej występują w dużym formacie – 600x600, 600x1200, 800x1600, 1200x1600, a nawet 1200x2400 mm. Największą zaletą takich wymiarów jest możliwość pokrycia powierzchni przy użyciu niedużej ilości płytek. Co ważne, pokaźny format to ograniczona liczba fug. Co za tym idzie, są łatwe w pielęgnacji, ponieważ to właśnie w spoinach gromadzi się ogrom nieczystości. Tam również rozwija się pleśń. Ponadto, z racji tego, że fugi nie rzucają się w oczy, wielkoformatowy gres znacząco zyskuje na walorach wizualnych. Tworzy na podłodze lub ścianie niemal gładką płaszczyznę.
Co z innymi parametrami?
Skoro wspomnieliśmy o najważniejszych parametrach płytek, nie można nie przyjrzeć się ścieralności. Niezależnie czy mowa o klasycznej glazurze, gresie lub innym materiale, wszystkie z nich klasyfikowane są na podstawie 5 klas ścieralności. Mając na uwadze przestrzeń domową, a więc kuchnię, łazienkę, salon, jak i również taras czy balkon, doskonale sprawdzi się ceramika budowlana PEI IV przeznaczona do intensywnego użytkowania każdej powierzchni.
Nie istnieje najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o kolejność układania płytek ceramicznych. Wybór dostosuj do własnych metod. Natomiast korzystając z pomocy fachowców, zdaj się na ich doświadczenie. Ostatecznie chcąc cieszyć się odpowiednio zrealizowanym projektem, najważniejszy jest dobór właściwego wariantu ceramiki. Zarówno pod względem parametrów, jak i designu. A finalnie, również jej prawidłowy montaż zgodnie z przedstawionymi wskazówkami.